Volvo w Pradze (i my też;-)

Dawno temu wybraliśmy się z Sylwią i naszym jamnikiem do Czech. Przejechaliśmy wtedy spory kawałek kraju, przez małe miasteczka, jedząc i bawiąc się z Czechami w ich knajpkach i barach. Jedyne co się nam wówczas nie udało - to wjechanie do Pragi. Próbowaliśmy pół dnia, ale z powodu setek robót drogowych - ciągle wypychało nas jakimś objazdem do punktu wyjścia. Daliśmy…

Gruzja zdobyta!

Wróciliśmy do domu. Cali, zdrowi, szczęśliwi. W Turcji nie było terrorystów, nikt na nas nie czyhał. A tak nam wszyscy znawcy tematu obiecywali gwałty i morderstwa na zlecenie;-) Wszystko udało się dokładnie tak jak sobie zaplanowaliśmy. Zawieźliśmy dary dla dzieciaków z okręgu Gori w Gruzji - co było głównym celem wyprawy, pozyskaliśmy kasę dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i fundacji…

Kraków i Wieliczka naszym okiem

Tym razem niestety nie Le Żukiem, a zwykłym autem odwiedziliśmy Kraków i Wieliczkę, ale po prostu mieliśmy zbyt mało czasu na samą podróż. Tym niemniej chcemy podzielić się z Wami naszymi doświadczeniami, bo w końcu to blog o podróżach realizowanych przez nas, a Grzmiący Rydwan to my;-) W bonusie - cała masa zdjęć. Zatem zaczynamy... Wieliczka słynie z kopalni soli,…

Wenecja po raz drugi…

Tak się w sumie szczęśliwie złożyło że w tym roku znowu mieliśmy być w pobliżu Wenecji. Ubiegłoroczna wizyta urzekła nas wszystkich, czuliśmy potrzebę powtórzenia doznań;-) Ponieważ jeden z naszych załogantów odlatywał dwudziestego sierpnia rano do Niemiec - tak zaplanowałem "pozłombolową" trasę, abyśmy mogli znowu odwiedzić Wenecję. Wyszukałem camping pomiędzy groblą wenecką, a lotniskiem Marco Polo, które jest w sumie dość…

Złombol 2015 – relacja z całej wyprawy

Tegoroczny Złombol miał być dla naszej ekipy nieco innym wyzwaniem niż zeszłoroczny z kilku powodów. Po pierwsze wiedzieliśmy już jak to się odbywa, czego się spodziewać i jak dojechać do celu bez samodzielnie generowanych problemów, po drugie planowaliśmy znacznie dłuższą trasę niż wyznaczona przez orgów.  Ubiegłoroczne doświadczenie pozwalało nam pokusić się o zrobienie bardzo długiej trasy, na której chcieliśmy dużo…

Le Żuk na Mazurach

Mazury to region kraju który odwiedziłem dosłownie raz w życiu i było to 30 lat temu z okładem. Jakoś zawsze było mi tam nie po drodze (a blisko mam), nikogo z Mazur raczej nie znam, a na deser region kojarzył mi się z nudnym krajobrazem, czyli płasko i płaskie (z definicji)  jezioro od czasu do czasu. Pomysł pojechania narodził się…

Szukamy partnera Złombolowego

Mamy szerokie plany na to co chcemy robić po Złombolu, o czym zresztą wstępnie wspominaliśmy w tym poście - http://grzmiacyrydwan.blogspot.com/2015/01/klarowanie-trasy.html. Zasadniczo nic nam się nie zmieniło, nadal chcemy ją zrealizować. Aby jednak wyprawa była pełniejsza, fajniejsza, bardziej wow, super i co tam jeszcze - szukamy załogi która z nami pojedzie. I teraz będzie coś na kształt ogłoszenia matrymonialnego;-) Termin od 15…

Weneckie zwiedzanie

Wenecja była jednym z naszych przystanków w podróży i to chyba tym najbardziej zapamiętanym i urzekającym, mimo krótkiego pobytu w niej. Wracając ze Złombola mieliśmy zaplanowanych kilka miejsc do spokojnego odwiedzenia i Wenecja była naszym ostatnim przystankiem. Dojechaliśmy rano na camping w Lido di Jesolo, rozbiliśmy obóz na puściutkim polu namiotowym między drzewami i po odpoczynku ruszyliśmy do Wenecji. Pojechaliśmy…

Mnóstwo imprez;-)

Obrodziło imprezami okołomotoryzacyjnymi na ten weekend;) W najbliższą sobotę zakończenie sezonu spotkań Youngtimer Warsaw. Odbędzie się pod Stadionem Narodowym, na ul. Sokolej (o ile nie zwinie się cyrk który stoi od dwóch miesięcy na błoniach stadionu). Dla przypomnienia - tak było na otwarciu: http://grzmiacyrydwan.blogspot.com/2014/04/otwarcie-sezonu-youngtimer-warsaw.html Le Żuk nie prezentował się jeszcze zbyt okazale, ale to się wszystko zmieniało w oczach;-) Dla…

Zamek w Carcassonne

Niektórzy pewnie zagrywają się w grę pt. Carcassonne - miła i odprężająca gra "planszowa". Jeśli jeszcze nie graliście - polecam! W ramach naszej podróży przez Europę mieliśmy okazję odwiedzić oryginalną miejscowość i zwiedzić fantastyczny, średniowieczny zamek. Miasto położone jest we francuskiej Langwedocji, niedaleko granicy z Hiszpanią i Andorrą, w pobliżu pasa Pirenejów. Miasto wielkie nie jest, ale istniało już w…