Gruzja zdobyta!

Wróciliśmy do domu. Cali, zdrowi, szczęśliwi. W Turcji nie było terrorystów, nikt na nas nie czyhał. A tak nam wszyscy znawcy tematu obiecywali gwałty i morderstwa na zlecenie;-) Wszystko udało się dokładnie tak jak sobie zaplanowaliśmy. Zawieźliśmy dary dla dzieciaków z okręgu Gori w Gruzji - co było głównym celem wyprawy, pozyskaliśmy kasę dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i fundacji…