Tu byłem. Tony Halik. A ja sprawdzam…

Starszemu pokoleniu przypominać nie trzeba, ale już młodemu jak najbardziej wypada, bo pamięć o Tonym Haliku powoli niestety gaśnie. Był to człowiek który podobnie jak sir David Attnenborough trudnił się podróżami po świecie, kiedy zupełnie nie było to modne. I co najzabawniejsze - obaj robili to w tym samym czasie, po zakończeniu II wojny światowej. Obaj też zajmowali się filmowaniem…

Książka na papierze

Dobrze wiecie, że napisałem książkę o naszej podróży Żukiem do Afryki w ramach rajdu Budapest-Bamako 2016. Wydałem ją sam, we wrześniu 2016, jako ebooka, oraz audiobooka - przeczytanego przez wyśmienitego lektora - Wojtka Masiaka. Mieszkałem wtedy w Londynie i szykowałem skomplikowany plan na resztę życia;-) Życie jednak miało inny plan niż ja i zapędziło mnie z powrotem do Polski, gdzie…

Poznaj historię naszej przygody – za darmo

Hej - cisza na blogu od roku. Wiemy, nie zostawia się tak wiernych czytelników, ale zrozumcie nas - proza życia, taka zwyczajna, praca, zarabianie, remonty i inne cuda. Zupełnie nigdzie nie pojechaliśmy. Ani Żukiem, ani Volvo (które zresztą raczyło się złośliwie zepsuć;-). Jednak podjęliśmy decyzję o starcie w Złombol Ulitmate Edition i ruszymy naszym Żukiem 20 czerwca 2020 roku do…

Mamy mały sklepik;-)

Mamy swój sklep! Może nie jest to nic wielkiego, ale zawsze coś;-) Drukarnia Unidruk z Piotrkowa Trybunalskiego wzięła Grzmiący Rydwan pod swoje skrzydła i na ich platformie można wygodnie kupić sobie termiczny kubek z naszym logo, albo koszulkę z Żukiem. Identyczną jak nasze załogowe:-) A oprócz tych dwóch drobiazgów - za naszym pomysłem - drukarnia wyprodukowała trochę fajnych naklejek, dedykowanych…

Do ostatniej sekundy

Pamiętajcie - planując coś - planujcie z zapasem czasu. Ja jak zwykle mam z tym problem. Jest czwartek, za 24 godziny mam wsiąść w Żuka i ruszyć nim do Warszawy. A muszę jeszcze kupić jeden akumulator, wymienić go, przepakować maszynę, wykupić ubezpieczenie podróżne, załatwić dowód rejestracyjny, ustalić w firmie wszystko co niezbędne, zawieźć dokumenty do księgowości, umyć auto, znowu je przepakować…

Kubki i koszulki

Szykując nowe koszulki na Gruzję, pomyślałem tym razem o wiernych czytelnikach i obserwatorach naszych podróży. Dlatego też wyprodukowałem nieco więcej koszulek niż dotychczas i ta niewielka nadwyżka jest do kupienia. Wykonane na porządnych koszulkach JHK, mięciutkie i przyjemne w noszeniu. Wszystkie koszulki są identyczne - nasze "załogowe" niczym się nie różnią. Jak zdobyć? Napisać emaila do mnie z pożądanym rozmiarem.…

Są i postępy

Czas się powoli kończy (ten na przygotowania), trzeba się więc wziąć ostro do pracy. Zwiedziłem dzisiaj kilka sklepów motoryzacyjnych w Piotrkowie i znalazłem taki w którym przemiła pani pomogła mi pozbyć się dwustu złotych;-) Kupiłem wąż gumowy, zbrojony, o średnicy 16-17 mm (wewnętrzna) - całe 5 metrów, do tego cienki wężyk odporny na paliwo - ten do powrotu z wtryskiwaczy…

A co u Le Żuka?

Gruzja za miesiąc. Dosłownie. Jest 2 sierpnia, zostało 30 dni do startu. Żuczysko nasze nie może się doczekać, stojąc grzecznie pod gruszą (a raczej orzechem). W ostatni weekend, razem z Sylwią wypakowaliśmy całe wnętrze. Nie odważyłem się zrobić zdjęcia - widok był wstrząsający. Wszystkie elementy wyposażenia zostały umyte, sprawdzone i popakowane w odpowiednie pudełka. Wnętrze auta doznało że tak powiem…

Gruzja nadciąga

Do startu w rajdzie pozostało niecałe dwa miesiące. To już bardzo mało czasu. Nie możemy się doczekać dnia kiedy ruszymy, ale wiele jeszcze musimy zrobić;-) Na razie Żuk przeprowadził się z Warszawy do Piotrkowa. Zrzucił też stare naklejki, został umyty i wypolerowany. Trzeba jeszcze wymienić łączniki wahaczy przednich, łożyska kół, zespawać wreszcie dwie felgi, zdjąć i naprawić bagażnik dachowy, kupić…

Zmiany, zmiany, zmiany

Wiecie że życie to nieustające pasmo atrakcji? Nigdy nic nie dzieje się tak jak by się chciało. Czasem po prostu świat ma dla nas inny, być może lepszy scenariusz. Tak stało się w naszym przypadku. Pojawiły się pewne okoliczności które pokrzyżowały plany emigracyjne. Ale nie patrzymy na to negatywnie, raczej staramy się widzieć nowe możliwości. W końcu jesteśmy oboje niepoprawnymi…

Grzmiący Rydwan na Wykop.pl

Dawno temu byłem aktywnym użytkownikiem portalu wykop.pl. Ale lata mijają, człowiek się zmienia i jakoś zupełnie o nim zapomniałem. Olśniło mnie niedawno że warto by tam wrzucić film  z podróży i zrobić tzw. AMA - czyli Ask Me Anything. To unikalna dla tej społeczności aktywność - każdy może zadać każde pytanie. A organizator AMA - musi na nie odpowiedzieć. I…

Wszystko gotowe

Do premiery mojej książki pozostały cztery dni. Będzie dostępna jako ebook i audiobook - w wykonaniu Wojtka Masiaka - doskonałego lektora. Przygotowana jest też już platforma sprzedażowa - www.sklep.lezuk.pl    Zapraszam do jej obejrzenia, uważnie czytajcie to co na czerwono;-) Dopiero o północy 19 września zostaną załadowane pliki i rozpocznie się sprzedaż.   Ponadto w Warszawie będzie można wpaść na…

Jakoś trzeba sobie radzić…

Wiecie że napisałem książkę o naszej szalonej podróży Żukiem przez całą Saharę. Wiecie że chciałem ją wydać. Wysłałem do wydawnictw zainteresowanych tego typu tematyką, Odmówiły. A to które wydało dokładnie tego typu książki - nawet nie raczyło odpowiedzieć. A tymczasem znajomych mam różnych i różnym dałem do przeczytania. Jedni amatorsko, inni zawodowo ocenili. I oceny były jednoznaczne - to ma…

Dzieje się… Husaria Rally nadciąga!

Mimo że niewiele widać na blogu, czy profilu facebookowym - Grzmiący Rydwan nie śpi, Żuk stoi w Warszawie, ja mieszkam w Londynie i zarabiam na dalsze szalone podróże. W Złombolu tegorocznym nie pojedziemy. Żałujemy, bo to jubileuszowa impreza, ale czasem tak jest że nie da się mieć wszystkiego. Nie znaczy to jednak że nie mamy planów. Są i to bardzo…

Książka o Budapeszt-Bamako 2016

Dzisiaj mogę już oficjalnie ogłosić że książka na pewno będzie. Nie wiem jeszcze tylko w ilu postaciach, bo na tą chwilę planuję trzy - papier, audiobooka i ebooka. Ponieważ nie mam znanego nazwiska, nie jestem celebrytą, nie szlajam się po telewizjach i książka nie jest o gotowaniu - nikt nie zainwestuje we mnie kasy w ciemno. Mam tego świadomość i…

Nic się nie dzieje…

Naprawdę nic się nie dzieje. Kompletnie. Żuk odpoczywa nadal po długiej wyprawie. Zaraz po powrocie z niej został kompleksowo naprawiony, przednie sprężyny odzyskały dawną twardość i wysokość, usunięte zostały wszystkie drobiazgi które się popsuły w trasie. Felgi pospawane, poprawione. Zostało wymienić łączniki wahaczy, założyć nowe opony i ognia - można jechać w daleką trasę. I taka też trasa jest dla…

I po wszystkim

Zupełnie zapomnieliśmy że świat tak pędzi. Spędziliśmy prawie sześć tygodni w Żuku, przemierzyliśmy kawał świata i powrót do codzienności jest bardzo trudny. Dzisiaj na ten przykład przypomniałem sobie o tym blogu;-) Dawno nic się nie pojawiło, na szczęście dałem info że na FB będą świeże informacje, bo ktoś mógłby pomyśleć że nas Afryka pochłonęła;-)   Żyjemy, mamy się dobrze, pokonaliśmy…

BB2016 – Grzmiący Rydwan w trasie

Jedziemy i jedziemy. Drugi tydzień. Jak 13-go stycznia wystartowaliśmy z Warszawy, tak ciągle jedziemy. Przygód mnóstwo, ale czasu na ich opisanie brak. Dlatego artykuł powstanie jak wrócimy, długi, wyczerpujący, z milionem zdjęć. A do tego czasu - zaglądajcie na naszego Facebooka - jest dostępny dla wszystkich, nawet tych nie mających konta. Tam publikujemy w miarę na bieżąco relację z naszej…

BB2016 – T-matic znowu jedzie z nami!

Przed pierwszym Złombolem w naszym Żuku zamontowany został system lokalizacji GPS firmy T-matic, o czym zresztą pisałem nie raz. System ten pozwala śledzić na bieżąco naszą pozycję na stronie Gdzie Jesteśmy. Nie wiecie jednak że urządzenie od T-matic potrafi sporo więcej - w naszym wypadku możemy na bieżąco monitorować napięcie akumulatorów i Wy widzicie nasza aktualną prędkość, ale wersje montowane…

Nowy rok i Złombol

Najpierw Dzień Dobry Wszystkim w Nowym Roku;-) Mam nadzieję że impreza była fajna i życzę super roku 2016-go. Noc sylwestrowa to tradycyjny termin podania lokalizacji kolejnego Złombola. I tutaj organizatorzy zawiedli i nie zawiedli;-) Cel bowiem podali, ale po południu a nie w nocy;-) Wiele osób miało już szaleństwo w oczach od tego czekania...   Generalnie cel mnie nie zaskoczył,…
1 2 3 14