Grzmiący Rydwan ryczy!

Grzmiący Rydwan ryczy!

Dzisiaj nie miałem wiele czasu, zresztą zupełnie nie planowałem wizyty przy Żuku, ale tak się złożyło że udało mi się wykroić dwie godzinki. Pojechałem więc zainstalować otrzymane wczoraj głośniki (dzięki Michale). Otrzymałem śliczny komplecik głośników ze zwrotnicami i gwizdkami Hertz. Jako że dotarła tez brakująca spinka podłokietnika – mogłem zamontować ostatni panel tapicerski drzwi.

Fotka stara, ale patrzcie na drzwi i otwór w nich.

 

Przygotowałem głośniki (niskotonowe pochodzą z Citroena C5) wlutowując przewody wprost w złącze bo nie chciało mi się dobierać pasujących wtyczek. Następnie szybka seria pomiarów, wytyczenie miejsca montażu i odwiert. Chciałem trafić z głośnikiem w owalny otwór znajdujący się w drzwiach i w obu przypadkach się to udało;-) Głośniki sa przykręcone trzema śrubami wprost do panelu tapicerskiego i jednym blachowkrętem poprzez panel w blachę drzwi. Inaczej się nie dało – ten owalny otwór jest po prostu szerszy niż punkty montażowe głośnika.

 
Po zamontowaniu paneli na drzwiach – całość sprawia bardzo estetyczne wrażenie. Dodam jeszcze siatkowe kieszenie na drobiazgi i drzwi mam skończone;-) Niestety nie ma jak estetycznie przeprowadzić przewodu głośnikowego do drzwi, musi być na wierzchu. Z tego powodu zastosowałem bardzo pancerny kabel aby nie zużył się zbyt szybko. Zwrotnice i gwizdki leżą na razie na desce, ale podłączyłem radio i wykonałem szybkie testy systemu audio – wszystko działa bardzo sympatycznie jak na moje gumowe ucho;-) Jak zrobię przegrodę tylną i umieszczę w niej kolejne 4 głośniki to przemyślę opcjonalny subwoofer o ile basu będzie za mało;-)
Na dziś to wszystko, jutro biorę się za przegrodę. Mam nadzieję ze uda się ją zrobić w jeden dzień…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.