Kolejny panel deski

Kolejny panel deski

Jak wczoraj obiecałem – tak dziś zrobiłem. Wykonałem kolejny panel deski rozdzielczej, tym razem ten z przełącznikami. Sporo obliczeń i trasowania, sporo otworów do wywiercenia, dużo cięcia wyrzynarką i prawie zerowy margines błędu. Wszystkie otwory wyrównałem pilnikami, oszlifowałem papierem ściernym i zmatowiłem całą płytę.
Wytrasowane otworki do wycięcia. 

Stanowisko do wycinania dziurek.
Ciąg dalszy już znacie – klej Pattex Universal i pędzel i jazda z koksem;-) Wszystko posmarowane, skaj przyklejony i dużo mozolnego wycinania nożykiem otworów w skaju. Później montaż specjalnych gniazd, w nich osadzane są przełączniki klawiszowe. Przykręciłem panel kontrolek z Twingo, ale zabrakło czasu na podłączenie elektryki. Nic jednak straconego – zrobi się jutro.
 Stanowisko do piłowania gotowych dziurek

Panel po oklejeniu i zamontowaniu ramek

Trochę zabawy było z wpięciem przycisków w gniazda, bo musiałem przemyśleć jak chcę je zgrupować. Zaplanowana kolejność od góry od lewej:
  • włącznik świateł pozycyjnych i mijania
  • włącznik oświetlenia kabiny
  • włącznik awaryjnych
  • włącznik tylnego światła przeciwmgłowego
  • włącznik halogenów przeciwmgłowych
Dolny rząd od lewej:
  • grzanie świec żarowych
  • włącznik wentylatorów nawiewu
  • włącznik dodatkowego wentylatora chłodnicy
  • pusty
  • włącznik spryskiwacza przedniej szyby
Fotki z różnym światłem, niestety nie widać fajnej powierzchni skaju z drobnymi tłoczeniami.
Na razie brakuje mi jednego przełącznika, a nawet i dwóch;-) Muszę dokupić przy okazji wizyty w sklepie z gratami do Żuka i Lublina. Nieco boli mnie też wykończenie panelu kontrolek – jest to po prostu oklejony otwór i brakuje mu estetycznej ramki. Ktoś ma pomysł z czego wziąć elastyczny ceownik w kolorze czarnym, który da się ułożyć na dwumilimetrowej blasze?
Plany na jutro – zdjąć skrzynię biegów i zawieźć do magika, jak starczy czasu to elektryki ciąg dalszy i wykonam ostatnią płytę do deski rozdzielczej – będzie to najtrudniejsza w wykonaniu płyta, bowiem ma zapewniać łatwość demontażu tabletu z deski. Coś będę musiał wyknuć, aby uzyskać pożądany efekt – no i będzie ten sam problem z wykończeniem krawędzi otworu na ekran, jak przy panelu kontrolek. Liczę że pomożecie koncepcyjnie;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.