BB2016 – Elektryka wymieniona

BB2016 – Elektryka wymieniona

Instalacja elektryczna w Żuku to coś niesamowitego. Jest bardzo prosta, policzona na raptem parę żarówek, wskaźników, rozrusznik i świece żarowe. Przebudowując Żuka nie chciałem w nią ingerować, wolałem zrobić nową część po swojemu. I tak też uczyniłem, dobudowując spory kawałek nowej instalacji elektrycznej z własnym akumulatorem. Obie instalacje łączy tylko specjalny separator, którego zadaniem jest sterowanie ładowaniem drugiego akumulatora.

Nowa instalacja i osłony gniazd.

Niestety podczas prac z tyłu auta popełniłem jeden błąd, który zaowocował spaleniem instalacji do tylnych gniazd 12V i oświetlenia tylnej kabiny. Powodem był brak osłonięcia tylnej strony gniazd 12V dla pasażerów.
Podczas setnego chyba wkładania bagaży do tyłu – krzesło turystyczne uderzyło w tył gniazda i spowodowało zwarcie. A że nieco nieodpowiednio policzyłem bezpiecznik dla tego obwodu – spaliło się okablowanie. Tym razem postanowiłem błąd poprawić. Zainwestowałem w zestaw bezpieczników, nowe okablowanie i osłony do gniazd – to powinno zapewnić spokój.

Początek operacji to usunięcie starej instalacji z bagażnika, co niestety wymagało wyjęcia półek (przeklęta konstrukcja, kto to wymyślił? ;-))). Wymiana kabelków była dość szybka i sprawna, a z gustownych puszek z elastycznego plastiku (po 3 zeta za szt.) – sprokurowałem osłony. Teraz nie ma jak zrobić zwarcia;-)

Kolejna część to porządek w instalacji pod siedzeniem pasażera. Tam właśnie umieściłem obudowę bezpieczników tablicowych (całe 6 zł), na której zainstalowałem trzy bezpieczniki (po 8 zł szt.), typu B o prądzie wyłączenia 16 amperów. Jak widać koszt żaden, bezpieczniki do kupienia w dowolnej Castoramie, to takie domowe, na 230V (napięcie nie ma tutaj żadnego znaczenia, będą działać w aucie). Dla ewentualnych naśladowców informacja – „wejście” prądu podłączamy od góry bezpiecznika – a „wyjście” na obwód  na dole. Jak odróżnić dół od góry? Na wyłączonym bezpieczniku (zielony kolor w okienku) jego dźwignia ma być do dołu (do ziemi) – wówczas góra jest oczywista.

Pod siedzeniem zrobiło się znowu jeszcze ciaśniej, ale za to bezpieczniej. Pierwszy bezpiecznik zabezpiecza obwód przetwornicy 230V, drugi to obwód idący na półkę nad przednią szybą (CB, halogeny dachowe, radio). a trzeci jest dla obwodu idącego na tył auta – oświetlenie, gniazda 12V. Za pomocą kawałka kabla wykonałem cała serię zwarć w różnych punktach pojazdu, aby mieć pewność że bezpieczniki będą wybijać poprawnie – efekt był w 100% zgodny z oczekiwaniem;-)

Jutro jadę po nowy (dodatkowy) filtr paliwa, ustalam z panem od resorów ich wzmocnienie i w poniedziałek ruszam z robotą. Przyjadą też felgi do malowania (a będą inne niż dotychczasowe), więc pryśniemy je na biało razem z przednim zderzakiem – na gotowo. Afryka co raz bliżej;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.