Montujemy drugi zbiornik

Wreszcie udało się zrobić to co przyszło mi do głowy zimą, czyli powiększenie pojemności zbiornika paliwa. Planowałem pierwotnie dwa baki od Lublina, ale okazały się zbyt duże, aby dało się je wszczepić bez dzikich przeróbek. Dlatego też pomysł został zmodyfikowany o dodanie drugiego zbiornika Żukowego, co sumarycznie da 110 litrów pojemności, a to powinno zaowocować tankowaniem co ponad 1000 km…

A dlaczego nie?

Spotkałem się niedawno z kilkoma opiniami że ingerencja w życie wewnętrzne Żuka jakiej dokonałem w swoim egzemplarzu to gwałt, zbrodnia, przestępstwo i zasłużyłem na karę. Pewnie na klęczenie na grochu;-) Wszyscy głosiciele takich opinii mieli lat około 30-tu (lub nieco mniej) i nie wiedzieli o kilku istotnych sprawach. A może i wiedzieli, ale nie rozumieli. Dlatego dzisiaj będzie mała rozprawka…

Nowy darczyńca dla dzieci!

Jakieś 50 minut zajęło znalezienie nowego darczyńcy w miejsce jednego który w tym roku zrezygnował. Tak więc jak widać dla chcącego nic trudnego - trzeba tylko mieć rozpoznawalną markę;-) Tym razem na Żuku pojedzie logo warszawskiej przychodni weterynaryjnej Canito (www.canito.pl). To przychodnia gdzie "serwisujemy" nasze domowe zwierzaki;-) Zawsze sympatycznie, miło i sprawnie, do tego w dobrej cenie. A zwierzęta szczęśliwe. …

II Rajd Żuka – 13.06.2015

W zeszłym roku taka zacna inicjatywa jak rajd aut dostawczych, pod nazwą Rajd Żuka strasznie nas ucieszył, ale okazało się że termin pokrywa się ze Złombolem. Nie dało się tego pogodzić, więc niestety nas nie było. W tym roku pilnowaliśmy orgów aby nie skrzyżowali terminów i dali radę;-) Zatem my nie mogliśmy odpuścić... Mazowsze to region kraju gdzie wychowała się…

Pasmo nieustających sukcesów

Piątek przeznaczyłem tylko na drobne prace umilające życie, nie chciałem zaczynać nic poważnego przed jutrzejszym II Rajdem Żuka. Nie chciałem niespodzianki która mogła by uniemożliwić start. Dlatego skupiłem się na drobiazgach które mnie od dawna irytowały.  Na pierwszy ogień poszła blacha na bagażniku dachowym. Niestety montując ją rok temu nie pomyślałem o gumowej izolacji akustycznej, przez co przy odsuniętym szyberdachu…

Pierwszy krok zrobiony

Dzisiaj nareszcie rozpocząłem tegoroczne prace. Przygotowałem zestaw akcesoriów i narzędzi, przebrałem się i zaatakowałem znienacka;-) Na pierwszy ogień poszła wymiana uszkodzonych w ubiegłym roku szpilek w przednim prawym kole. Zostały one "obrobione" podczas powrotu ze Złombola, kiedy to poluzowały się nakrętki i przez 100 km nie byliśmy w stanie ustalić co jest przyczyną drgań które zaczynały się nasilać. Teraz jesteśmy…

No to zaczynamy;-)

Do Złombola 65 dni. Czyli tyle co nic. Plan zaś ambitny, ale już widać że nierealny;-( Najważniejsze do zrobienia zatem po okrojeniu: Wymiana szpilek i nakrętek w przednim prawym kole Naprawa pompy hamulcowej (lub wymiana) Wymiana puszek bezpieczników na UNI Montaż drugiego zbiornika paliwa i wlewu, oraz instalacji Przesunięcie wydechu na tył Uszczelnienie silnika Drobne zmiany w elektryce I to…

Le Żuk na Mazurach

Mazury to region kraju który odwiedziłem dosłownie raz w życiu i było to 30 lat temu z okładem. Jakoś zawsze było mi tam nie po drodze (a blisko mam), nikogo z Mazur raczej nie znam, a na deser region kojarzył mi się z nudnym krajobrazem, czyli płasko i płaskie (z definicji)  jezioro od czasu do czasu. Pomysł pojechania narodził się…

Le Żuk w Górach Świętokrzyskich

W ramach samodoskonalenia i rozwoju techniki jazdy - postanowiłem nauczyć się prowadzić pojazd po bezdrożach. Praktyczna nauka maszyną 4x4 na szkoleniowym torze, a potem nieco zabawy w lekkim terenie. Jednakże celem najważniejszym było połączenie pewnych technik z prowadzeniem Żuka po szutrach. Na razie nie ma bowiem napędu na 4 kapcie, ale czeka go mały przeszczep kiedyś;-) Plan na ten rok…

Ręce powinno się uciąć…

To dość dziwne uczucie jak dochodzisz do swojej własności, legalnie zaparkowanej przed domem gdzie mieszkasz i widzisz że jakiś skurwysyn Cię okradł. Podniósł rękę na Twoją własność. Uczucie jest trudne do zdefiniowania, to coś wymieszanego z żalem, rozczarowaniem współplemieńcami mówiącymi o swoich chrześcijańskich korzeniach, do tego nieco smutku i sporo zwykłego wkurwienia, pół na pół z żądzą natychmiastowej amputacji łap…

Szukamy partnera Złombolowego

Mamy szerokie plany na to co chcemy robić po Złombolu, o czym zresztą wstępnie wspominaliśmy w tym poście - http://grzmiacyrydwan.blogspot.com/2015/01/klarowanie-trasy.html. Zasadniczo nic nam się nie zmieniło, nadal chcemy ją zrealizować. Aby jednak wyprawa była pełniejsza, fajniejsza, bardziej wow, super i co tam jeszcze - szukamy załogi która z nami pojedzie. I teraz będzie coś na kształt ogłoszenia matrymonialnego;-) Termin od 15…

Czy coś się dzieje?

Abyście nie pomyśleli że zupełnie nic się nie dzieje - porcja informacji;) Po pierwsze całkowity brak czasu na przyjemności i grzebanie przy aucie. Spraw różnych tyle że nie wiadomo co pierwsze robić. Skutkuje to niestety całkowitym zawieszeniem prac okołozłombolowych, a jak pamiętacie plany są szerokie i ambitne. Z rozrzewnieniem wspominam zeszły rok kiedy czasu było mnóstwo. Bywa i tak.  Le…

Żuk którego nigdy nie było?

Co jakiś czas umysły młodzieży zafascynowanej starą motoryzacją rozpala Żuk AE, czyli rzekomy "miniTIR" - a mówiąc po polsku - Żuk z siodłem, wyglądający jak miniatura ciężarowego Renault Magnum. Zaczynają się dyskusje o tym jak to złe żabojady ukradli nam Twingo (polski Beskid), a teraz zajumali jeszcze Żuka i zrobili z niego auto które zdobyło tytuł Ciężarówki Roku 1991.  Polski…

Auto gotowe!

Mruczący Rydwanik jest gotowy. Powstał jako replika Grzmiącego Rydwanu, czyli naszego Le Żuka (informacja dla tych co nie czytali wcześniejszych postów). W pracowni TrackerArt zbudowana została miniaturowa kopia auta na bazie modelu z kolekcji De Agostini. Jakbyście chcieli mieć model jakiegoś swojego ukochanego auta, spersonalizowany pod siebie - to walcie do człowieka jak w dym. Robi świetne rzeczy i bardzo…

Le Żuk niebawem wraca do Warszawy

Zima w tym roku zrobiła sobie żarty, człowiek się niepotrzebnie zestresował, auto schował przed śniegami, szronem, zamieciami, dujawicą, gołoledzią, gradem, ruskimi wojskami i czym tam jeszcze. No i sobie biedna maszyna stoi. Wyjechała w styczniu na chwilę, na finał Orkiestry po czym znowu wróciła do ciepłej hali. Ale tak dalej być nie może. W końcu auta są do jeżdżenia, a…

WideoRejestratory24.pl ponownie darczyńcą!

Z dużą satysfakcją i przyjemnością stwierdzamy ze firmy które w ubiegłym roku wsparły dzieci z domów dziecka poprzez wpłaty na konto Fundacji Nasz Śląsk im. gen. Jerzego Ziętka w ramach akcji Złombol - deklarują że znowu to zrobią. To chyba jakiś nałóg;-) Firma WideoRejestratory24.pl jest już w tym gronie... W ofercie jak sama nazwa wskazuje - rozmaite rejestratory jazdy, kamery sportowe i…

Kupujemy auto – przepisy

Jako że Złombol przyciąga wiele osób które nie zawsze wiedzą jakie ciążą na nich obowiązki motoryzacyjne w momencie kupna auta - postanowiłem przygotować mały poradnik. Jest on aktualny wg stanu prawnego na rok 2015 (i nic do końca roku raczej nie powinno się zmienić). W poradniku rozpatrzę kilka przypadków z którymi możecie mieć do czynienia przy zakupie pojazdu którym chcecie…

Ruszyły Złombolowe zapisy

Z miesięcznym poślizgiem, ale są. Na stronie www.zlombol.pl można się już rejestrować na tegoroczny rajd. Należy najpierw utworzyć konto na stronie (jeśli ktoś jeszcze nie miał), gdzie jako nazwę użytkownika podajemy nazwę drużyny. Następnie czytamy starannie to co napisano tutaj: http://zlombol.pl/pl/start2015/jak-zosta-uczestnikiem.html. Dokonujemy dwóch wpłat na podane konta i czekamy na ich potwierdzenie. Mając stosowne pliki pdf - możemy kliknąć przycisk po…

Czym na Złombol: Skoda Favorit

Czesi potrafią robić auta. Zawsze mieli ciekawe i po prostu ładne konstrukcje. Wystarczy wspomnieć starą Octavię, czy MB100. Favorit i jej większy brat Forman - nieco wyłamują się ze Skodowskiego kanonu urody bo są po prostu takie sobie, ale mogą się podobać. Czy jednak nadają się do udziału w Złombolu? Odpowiedź prosta - tak i jeszcze raz tak. Nieraz w…

Porządki w bezpiecznikach

Jest w starych, polskich autach coś, co wielu osobom spędza sen z powiek. Idiotyczne i archaiczne bezpieczniki rurkowe. Są one osadzane w sprężystych gniazdach, które lubią śniedzieć lub się wypalać. Zaczynają się niekontakty i rozmaite cyrki z instalacją. Ponadto trzeba wieźć zapas rurkowych bezpieczników, bo co raz trudniej je kupić, a na deser trzeba zgadywać jaką mają wartość.  Dlatego dzisiaj…